Jaki jest związek między tym, co w naszym brzuchu, a tym, jak wyglądamy?
Chociaż może się to wydawać zaskakujące, flora bakteryjna jelit ma bardzo dużo wspólnego ze stanem naszej skóry. Dlatego jeśli zależy nam na promiennym i młodym wyglądzie, powinnyśmy dokładnie przyjrzeć się swojemu jadłospisowi i higienie związanej z jedzeniem.
Mikrobiom jelitowy uznawany jest za największy narząd wydzielania wewnętrznego. Jest on odpowiedzialny za wytwarzanie ponad 30 związków hormonopodobnych, które wpływają nie tylko na poszczególne procesy w naszym organizmie, ale również nasz wygląd, a nawet samopoczucie. Serotonina i dopamina, czyli tzw. hormony szczęścia, nie mogą być wytwarzane w odpowiednich ilościach, jeśli w naszych jelitach zaburzona jest homeostaza - innymi słowy, jeśli nasz mikrobiom jelitowy nie jest prawidłowy.
Na mikrobiom składają się mikroorganizmy, do jakich zaliczamy bakterie, wirusy, grzyby i archeony. Ich liczba przyprawia o zawrót głowy - mówimy o bilionach mikroorganizmów, których łączna liczba dziesięciokrotnie przekracza liczbę komórek naszego całego organizmu.
Gdy dochodzi do stanu dysbiozy, czyli braku równowagi mikrobiologicznej, powstają stany zapalne wywołujące procesy autoimmunologiczne. Uproszczając, zaburzenia równowagi w liczbie i jakości zasiedlających nasze jelita mikroorganizmów, przyczyniają się do
Mogą również prowadzić do rozwoju nowotworów. Jak zapewne wiesz, wszystkie schorzenia dotykające wymienionych układów mogą być widoczne na skórze - osłabiają jej jędrność, ukrwienie, dotlenienie, zmieniają koloryt.
Zaburzenia równowagi mikrobiologicznej jelit łączą się z:
Niektóre badania wskazują również na bezpośredni związek między dysbiozą a rakiem skóry.
Z pewnością zdążyłaś się już zorientować, że mikrobiom jest niebywale ważny dla naszego organizmu. Wymieńmy jednak funkcje, które pełni, aby w pełni zdać sobie sprawę z zależności między mikroorganizmami kolonizującymi nasze jelita, a zdrowiem, również skóry.
Okazuje się, że zaburzenia mikrobiomu jelitowego przekładają się na każdy aspekt naszego życia:
MIkrobiom jelitowy jest bardzo podatny na zmiany - zarówno negatywne, jak i pozytywne. Ma to swoje dobre i złe strony. Złe, ponieważ zaniedbywanie mikrobiomu może prowadzić do znacznych jego zaburzeń, a jak już wiemy, zaburzenia te skutkują różnorodnymi chorobami. Dobre, ponieważ odbudowa mikrobiomu i przywrócenie naturalnej równowagi jest możliwe - chociaż niekiedy może zająć dłuższy okres czasu.
Ogólnie rzecz ujmując, nasz tryb życia. Mówimy tutaj zarówno o tym, w jaki sposób i co jemy, ale także czy uprawiamy sport, jesteśmy narażeni na stres i czy się wysypiamy.
Stwierdzono, że niektóre produkty żywnościowe mają szczególnie dobry wpływ na mikrobiotę jelit.
Zalicza się do nich:
Co ciekawe, nasz mikrobiom jelitowy kształtuje się daleko wcześniej niż mamy na to wpływ: w łonie matki mamy kontakt z płynem owodniowym, którego skład zależny jest od mikrobiomu jej jelit. To, w jaki sposób dziecko jest urodzone (czy drogą cesarskiego cięcia czy naturalnie), a także czy jest karmione piersią czy mlekiem modyfikowanym także znacząco zmienia “pakiet startowy” bakterii i mikroorganizmów, które zasiedlają jego jelita.
Nasza skóra pełni przede wszystkim funkcję ochronną, ale również regulującą temperaturę, zatrzymującą wilgoć. Organ ten jest w stanie pełnić swoją rolę jedynie, kiedy znajduje się w stanie równowagi - o tym, czy tak jest, świadczy m.in. jej zdolność do regeneracji. Skóra jest w zasadzie jedynym naszym organem, który w takim tempie i przez cały czas naszego życia podlega bezustannej odnowie - komórka po komórce.
Okazuje się, że mikrobiom jelitowy wpływa na fizjologię skóry w bezpośredni sposób - poprzez przerzucanie metabolitów (skutków przemiany materii) i całej mikroflory do tkanek skórnych. Co więcej, powierzchnia naszej skóry również jest skolonizowana przez bakterie - to, do jakich szczepów one należą związane jest z tym, co fermentuje w naszych jelitach, a konkretnie jakie proporcje propionianu, octanu i maślanu się w nich znajdują.
Chociaż w pierwszej chwili nie jest to oczywiste, to między barierą tworzoną przez skórę a barierą jelitową istnieje mnóstwo podobieństw. Zarówno skóra jak i jelita są narządami mocno unerwionymi i unaczynionymi, oba odgrywają olbrzymią rolę w funkcjonowaniu układów immunologicznego i wydzielniczego. Specjaliści mówią o istnieniu osi jelito-mózg-skóra, na której zapada wiele “decyzji” dotyczących funkcjonowania naszego organizmu.
Zewnętrzną powierzchnię skóry i wewnętrzną powierzchnię jelit pokrywają komórki nabłonkowe, które permanentnie mają kontakt z tym, co nas otacza - w przypadku skóry jest to powietrze, przedmioty, inni ludzie i inne organizmy. W przypadku jelit - produkty żywnościowe i wszystko, co znajduje się na ich powierzchni, leki itp. Na podstawie danych zbieranych przez komórki nabłonkowe nasz układ immunologiczny przygotowuje się do rozróżniania patogenów i substancji zagrażających (bądź nie) naszemu zdrowiu.
Specjaliści żywienia, dermatolodzy i interniści są już pewni, że wiele chorób skóry ma bezpośredni związek z tym, jak kształtuje się mikrobiom naszych jelit.
Szczególnie dużo badań dotyczy trądziku pospolitego, różowatego, łuszczycy i AZS a jelit.
Okazuje się, że mikroorganizmy jelitowe mają wpływ na:
- czyli wszystkie te aspekty, które stanowią kluczowe obszary dysfunkcji przy wymienionych chorobach.
Skuteczna terapia trądziku, AZS czy zmian łuszczycowych, jak i wielu innych przewlekłych zmian dermatologicznych, wymaga holistycznego podejścia. Same zabiegi kosmetologiczne, jeśli nie będą poparte zmianami diety i zdrowymi codziennymi nawykami, nie przyniosą spodziewanych rezultatów.
Chcesz się cieszyć piękną i zdrową skórą? Zgłoś się na bezpłatne konsultacje do specjalistek NEWLOOK’s - ustalimy Twój indywidualny plan działania dostosowany do Twoich potrzeb.
Opinia zostanie opublikowana po weryfikacji przez redakcję.
Teraz nastąpi przekierowanie na naszą stronę w google gdzie także możesz podzielić się swoją opinią...